Czytaj więcej: Stanowisko Związków Zawodowych ws. redukcji emisji metanu
Pogoda
Zegar
Kalendarz
Cytat dnia
Miłość nie polega na patrzeniu na siebie, ale na wspólnym patrzeniu w jedną stronę.
|
Szacujemy, że już w roku 2024 ponad 80 proc. energii elektrycznej zużywanej przez naszą grupę pochodzić będzie z autoprodukcji. Na ten cel przeznaczymy łącznie przeszło 60 mln złotych - wskazuje prezes Bumechu Marcin Sutkowski.
Wstępne, szacunkowe skonsolidowane wybrane dane finansowe Bumechu - do którego należy Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia - za okres od 1 stycznia 2022 do 31 grudnia 2022 roku wskazują, że zysk brutto firmy w całym 2022 roku ukształtował się na poziomie 444 mln złotych.
Oznacza to ponad dwukrotny wzrost (218 proc.) w stosunku do wyników z poprzedniego roku obrotowego.
Bumech środki z koniunktury roku 2022 zainwestował w zagwarantowanie długoletniego funkcjonowania kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach.
- Wyższe ceny węglowodorów, w tym węgla, przyczyniły się do wzrostu cen energii, w związku z niedoborem nośników energii na świecie w okresie po pandemii oraz w powiązaniu z zawirowaniami wywołanymi wojną na Ukrainie - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Marcin Sutkowski, prezes zarządu Bumechu, do którego należy Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia.
Bumech kładzie nacisk na autoprodukcję prądu. W Przedsiębiorstwie Górniczym Silesia budowana jest instalacja kogeneracji, dzięki której produkowana będzie energia elektryczna i energia cieplna, konieczna do funkcjonowania kopalni, przy wykorzystaniu metanu kopalnianego, jako paliwa do generatorów prądu oraz ciepła.
W firmach coraz częściej będą myśleli o inwestycjach, zmierzających do tego, by samemu produkować prąd.
Czytaj więcej: Właściciel prywatnej kopalni wie, w co inwestować
Portal netTG.pl rozmawiał ze Zbigniewem Cieplińskim, dyrektorem technicznym, kierownikiem ruchu zakładu górniczego (PG) Silesia. Oto bowiem kopalnia sięgnęła po tytuł najbezpieczniejszego polskiego zakładu górniczego. Nagrodę wręczono jej przedstawicielom podczas tegorocznej XXXII Szkoły Eksploatacji Podziemnej w Krakowie.
- PG Silesia zajęło 1. miejsce w dorocznym konkursie WUG „Bezpieczna Kopalnia”. Czyja to – pańskim zdaniem – największa zasługa?
- Na pewno bardzo szerokiego grona osób, zaczynając od zarządu kopalni, poprzez osoby kierownictwa i dozoru, aż po pracowników z tzw. pierwszej linii górniczego frontu. Generalnie na nagrodę zapracowała cała nasza załoga, ponieważ potrafiła wykorzystać swoją wiedzę, umiejętności oraz sprzęt. Myślę też, że zwyciężył zdrowy rozsądek, bo według mnie, nie istnieją jakieś konkretne elementy decydujące o tym, że ludzie potrafią pracować bezpiecznie. A mamy liczną załogę, ponad 1500 zatrudnionych łącznie z firmami obcymi. Oni się świetnie rozumieją. Zawsze powtarzam, że kopalnia to jest takie równanie, na które składa się wiele zmiennych. Każde jej ogniwo musi odpowiednio funkcjonować. Z drugiej strony trzeba umieć mierzyć siły na zamiary i to robimy.
- Z pewnością sporo inwestujecie w bezpieczeństwo i higienę pracy?